Here is the autumn again. Every year in this season I realize that this is my favourite part of the year. Isn't it yours, too? There isn't any other season so romantic and nice and comfy, I guess. Especially for students, whose holidays aren't over yet, it's kind of beautiful time, the last chance to take a deep breath before "the next student's fight". That's what I'm doing right now, I'm braceing myself, I'm tuning myself into work.
* * *
Oto i jest, znowu jesień. Właściwie każdego roku w okolicach wczesnej jesieni zdaję sobie sprawę, że chyba nie ma piękniejszej, bardziej romantycznej i przyjemno-wygodnej pory. Szczególnie dla studentów jest to cudowny czas, ostatnie nabranie solidnej porcji powietrza przed kolejnym bojem studenckim. To właśnie teraz robię, zbieram siły, nastrajam się do pracy.
Yesterday I watched three episodes of Netflix's nimi-series about Bill Gates - "Inside Bill's Brain". One of the most interesting things that I've learned about him is his ability to focus on one thing. He is, just like each of us, just a human, sometimes his thoughts dwell unwittingly, but he has mastered the focusing at will. Sometimes in order to gather thoughts, go travel to his residence next to Washington Lake, to meditate and read. He takes seven or eight books about something that he is interested in at the moment. And he learn. And he find out everything on the topic.
* * *
Obejrzałam wczoraj trzy odcinki netflixowego mini serialu o Billu Gatesie "Inside Bill's Brain". Jedną z najciekawszych rzeczy, która do mnie przemówiła w osobie Billa Gatesa jest jego skupienie na jednej rzeczy, którą się w danej chwili zajmuje. Jest człowiekiem przecież, jego myśli krążą czasem bezwiednie, ale udało mu się opanować do perfekcji takie skupienie na zawołanie. Czasami, żeby zebrać myśli, udaje się do swojej rezydencji nad jeziorem Washington, aby medytować nad książkami. Zabiera ze sobą siedem, osiem książek o tematyce, która właśnie zgłębia i uczy się. Dowiaduje wszystkiego na dany temat.
It hit me really hard. To this day I used to read only one, maybe two books on one subject. It fullfilled me and my sense of knowledge. But many times I have the mood to surf the wikipedia and I end up in endless journey? I click the next article, and the next one, and the next one. How different it is with books. The book ends, and there isn't a place to click "next" to find out more. And you forget about the topic. Even though sometimes it is worth to explore.
* * *
Niesamowicie to na mnie wpłynęło. Do tej pory czytałam jedną, może dwie
książki na jakiś temat, to w pewnym sensie zaspokajało moją wiedzę. Ale
ilu krotnie jest tak, że na przykład przeglądając na wikipedii
interesujące nas artykuły zamienia się to w niekończącą się wędrówkę po
tematach? Klikamy w kolejny i kolejny artykuł. Z książkami jest inaczej.
Książka się kończy, nie masz gdzie "kliknąć dalej", potem zapominasz o
temacie i koniec. A warto się czasem zatrzymać.
So maybe it is time to slow down and think over things again? Look at it in serious way, spend some more time and appreciate someones work. And think about all these things we can learn!
* * *
Więc może czas się zatrzymać nad czymś trochę dlużej? Przyjrzeć się temu na poważnie, poswięcić trochę więej czasu nad czyjąś pracą. Ile możemy się z tego nauczyć!