Taka anegdota skojarzyła mi się z "początkiem". Chociaż już dawno przestałam robić takie rzeczy i czytam książki w dużych ilościach, szybko, a przede wszystkim "po ludzku"...
Paris, France |
Ten blog, moje najnowsze dzieło, będzie poświęcony życiu, które jest moim udziałem. Na to życie składają się podróże, jedzenie, książki, filmy, nauka... Ale przede wszystkim inni ludzie. Zatem można powiedzieć, że ten blog poświęcony jest po równo: życiu mojemu i życiu innych. To chyba sprawiedliwy podział?
Tatry, Slovakia |
Mam parę marzeń, o których nie opowiadam za wiele, bo ludzie nie chcą słuchać o czyiś marzeniach. Jeśli jednak nie należycie do grupy tych osób nie zamykajcie oczu, nie odwracajcie głowy!, czytajcie dalej.
Loreto, Italia |
Przejdźmy do marzenia. Nie będę obwijać w bawełnę. Najbardziej marzy mi się, nie licząc tego, aby na ziemi był pokój, aby nic w moim życiu się nie zmieniało. Jest to trochę dziwne, wiem. Kto w moim wieku nie chciałby dorosnąć, wyjść za mąż/ożenić się?
Kolejnymi na liście marzeń jest zdobycie licencji pilota, podróżowanie po całym świecie i nauczenie się jak największej ilości języków. Ale czy przypadkiem te ostatnie życzenia nie zostały przekreślone pierwszym? Nie wiem, nie jestem filozofem.
Pompei, Italia |
Do napisania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy komentarz. Możecie być pewni, ze jeżeli jeszcze nie odwiedziłam Waszych blogów to na pewno zrobię to niebawem, wiec nie musicie zostawiać linków do nich w komentarzach - poradzę sobie ;)